Bez punktów, bez bramkarza

KS Winnica 0:3 Wilki Różana (0:1)

Zawodnicy KS nie będą miło wspominać debiutu na nowym stadionie w Krotoszycach. Niestety tym razem musieliśmy uznać wyższość Wilków, którzy wygrali to spotkanie 0:3.

Winnica bardzo dobrze rozpoczęła zawody gdyż już w pierwszej minucie meczu powinien zostać odgwizdany rzut karny po faulu na Krzysztofie Malickim, jednak sędzia nie zdecydował się na użycie gwizdka. Świetną okazje na zdobycie bramki z lewej strony boiska stworzył Mateusz Wiśniowski, jednak Jakub Śnieżek szczupakiem nie zdołał sięgnąć piłki i skończyło się jedynie na strachu. Kilka minut później piłka po uderzeniu Mateusza Wanielisty została zatrzymana ewidentnie uniesioną ręką powyżej głowy w polu karnym, jednak sędzie miał inne zdanie w tej kwestii i pozwolił na dalsze kontynuowanie gry. Wilki odpowiedziały groźnym strzałem z rzutu wolnego jednak na posterunku był Michał Gołembiewski, który sparował futbolówkę na bok. Najgorsza sytuacja wydarzyła się w 25 minucie spotkania, ponieważ po stałym fragmencie gry interweniujący "Gołąb" doznał kontuzji barku. Akcja toczyła się bardzo dynamicznie, jednak arbiter w ostateczności uznał gola a niestety Michała musiała zabrać karetka pogotowia do szpitala. W tej sytuacji nasz kapitan Jakub Śnieżek był zmuszony stanąć między słupkami. W drugiej połowie byliśmy zdecydowanie słabszą drużyną na tle grającego rywala. Goście mieli cztery klarowne sytuacje z czego wykorzystali dwie, dodatkowo od 60 minuty KS grał w osłabieniu po drugiej żółtej kartce Kamila Maleszy. Najlepszą okazje na złapanie jakiegokolwiek kontaktu miał Sławek Szymaniuk, jednak po krótkim rajdzie naszego obrońcy piłka odbiła się jedynie od słupka.

Gdyby scenariusz tego meczu potoczył się inaczej zapewne wynik tego spotkania mógłby być sprawą otwartą, niestety nie udało nam się wstać i podjąć walki czego efektem było jak najbardziej zasłużone zwycięstwo ekipy z Różanej.