Park wypunktowany

Park Targoszyn 0:1 KS Winnica (0:0)

Bramka: 0:1 Adam Bojko (Kamil Malesza) 65 minuta

Szósta kolejka II grupy Legnickiej A-klasy dostarczyła sporo emocji oraz niespodzianek dla drużyn rywalizujących. Niespodziewanie Mewa Kunice przegrała na wyjeździe z Czarnimi Dziewień. KS Winnica oprócz trzech punktów, zajmuje 3 miejsce w tabeli oraz świętuje narodziny dziecka. Miło jest nam poinformować, że w dniu dzisiejszym prezes naszego klubu Piotr Hałaś został ojcem. Dzisiejszy dzień dla Katarzyny i Piotra jest szczególny, ponieważ dokładnie rok temu 16 września,  powiedzieli sobie przed ołtarzem "tak" a dziś obchodzą swoją pierwszą rocznicę ślub oraz narodziny syna Pawła. Cały  familia KSu przyłącza się do życzeń oraz gratulacji.

Winnica natomiast musiała zmierzyć się na wyjeździe z drużyną Parku Targoszyn. Murawa w Snowidzy była bardzo w złym stanie. Brak trawy, sporo nierówności oraz twardość mocno utrudniały jednej i drugiej ekipie wymianę podań. KS rozpoczął spotkanie bardzo spokojnie, natomiast Park od pierwszych minut narzucił swój styl gry znajdując się co jakiś czas pod naszym polem karnym. Po około 15 minutach zaczęła się wymiana ciosów, niestety nikt nie potrafił umieścić piłki w siatce. KS jako pierwszy miał dobrą sytuacje na zdobycie bramki. Tomek Malicki będąc w polu karnym mógł spróbować uderzenia po dłuższym słupku, jednak wypatrzył lepiej ustawionego Jakuba Śnieżka. Pomocnik stojąc na 14 metrze oddał strzał jednak piłka lecąca do bramki nie sprawiła żadnych problemów bramkarzowi. Drużyna Targoszyna szukała swojej szansy przy rzucie wolnym, jednak pierwszy strzał został zablokowany przez defensywę KS-u a dobitka zakończyła się wznowieniem z linii 5 metra. Chwilę później klub z gminy Krotoszyce mógł objąć prowadzenie po stałym fragmencie gry, jednak piłka po strzale z głowy Mateusza Wanielisty, odbiła się od słupka i wróciła na boisko. Park ponownie stworzył sobie groźną akcje po rzucie wolnym. Tym razem gospodarze spróbowali innego wariantu z dośrodkowaniem ale strzał z 5 metra zamiast wylądować w sieci, poleciał nad bramką strzeżoną przez Korytkowskiego.

W drugiej połowie Targoszyn upatrywał swojej szansy po kontratakach (głównie długie piłki) jednak za wiele z nich nie wynikało, natomiast KS lepiej operował futbolówką. Winnica mając rzut rożny ponownie miała okazje na zdobycie bramki. Mateusz Wanielista zamykając akcje tym razem oddał strzał nogą tuż przy słupku jednak jakimś cudem bramkarz wybronił uderzenie. Kolejne sytuacje stworzyli sobie m.in Malicki, Malesza, Szymaniuk czy Śnieżek jednak bezskutecznie. Sposób na bramkarza znalazł wprowadzony po przerwie Adam Bojko, który wykorzystał długie podanie Kamila Maleszy. Nasz pomocnik przyjął sobie piłkę i widząc wychodzącego bramkarza postanowił go przelobować, decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę gdyż futbolówka znalazła się w sieci. Taki wynik sprawił, że musieliśmy bardziej skupić się na defensywie i grze z kontrataku. Park ruszył bardziej do przodu, jednak akcje były bardzo dobrze blokowane defensywę lub na posterunku był Korytkowski. Jeden z kontrataków KSu powinien zakończyć się dobiciem rywala, dwójkowa akcja Malicki-Śnieżek nie zakończyła się bramką na 0:2, ponieważ intencje naszego kapitana wyczuł bramkarz Targoszyna zatrzymując uderzenie. Gospodarze ruszyli desperacko do ataku mając nadzieje, na choćby jeden punkt ale Winnica postawiła się twardo w obronie i nie dała wyrwać sobie zwycięstwa.