Legnickie Pole górą, KS Winnica na czwartym miejscu w grupie A (e-legnickie)

Legnickie Pole górą, KS Winnica na czwartym miejscu w grupie A (e-legnickie)

Autor: DAWID GRACZYK

źródło: http://e-legnickie.pl/sport-z-regionu/sport-zlotoryja/14123-legpol-pogodzil-faworytow-foto

ZŁOTORYJA.Rywalizacja w grupie A turnieju halowego o Puchar Prezesa Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Legnicy była niezwykle ekscytująca. Początkowo wydawało się, że walka o awans do finału zostanie stoczona pomiędzy Kuźnią Jawor i KS-em Legnickie Pole, jednak niespodziewanie do zabawy dołączył Fenix Pielgrzymka, gromiąc jaworzan 4:0. Organizatorzy rozpisywali już małą tabelę, w której prowadziła drużyna z Pielgrzymki, lecz w kluczowym momencie zawiodła Kuźnia, remisując z KS-em Winnica, co poskutkowało awansem na pierwsze miejsce w tabeli Klubu Sportowego Legnickie Pole, który wyprzedził Fenixa dzięki wygranej w bezpośrednim pojedynku.

Turniejowe zmagania rozpoczęły derby gminy Pielgrzymka, w których Fenix mierzył się z Orłem Wojcieszyn. Jedynego gola na swoim koncie zapisał Dominik Kaleta, zapewniając Fenixowi komplet punktów. W drugim starciu KS Legnickie Pole nie dał najmniejszych szans KS-owi Winnica, pewnie i zasłużenie zwyciężając 3:0. Pierwszą kolejkę w grupie A zakończyło starcie Kuźni Jawor z Iskrą Niedźwiedzice. Młodzi jaworzanie świetnie zaczęli, błyskawicznie obejmując prowadzenie, lecz przedstawiciel B-klasy zdołał wyrównać. Kuźnia przeważała, stwarzała sytuacje, ale brakowało jej wykończenia. Przełamanie nastąpiło w najlepszym momencie, po efektownym trafieniu piętą jednego z jaworzan. Kuźnia poszła za ciosem, podwyższając na 3:1, po nie najlepszej interwencji bramkarza. Iskra nie złożyła broni, zdobywając bramkę kontaktową, jednak ostatnie słowo należało do jaworskiej młodzieży, która tuż przed końcem ustaliła wynik spotkania, po kolejnym błędzie golkipera.

Drugą kolejkę rozpoczęły zespoły Fenixa i KS-u Legnickie Pole. Choć przedstawiciel klasy Okręgowej nie przywiózł do Złotoryi najmocniejszego zespołu, z każdą minutą wyrastał na faworyta do wygrania grupy. Fenixa napoczął już po niespełna minucie, by następnie podwyższyć prowadzenie po efektownej, zespołowej akcji. Kilka minut przed końcem zespół z Pielgrzymki wreszcie się przebudził, ale próby Łukasza Głodowskiego i Dawida Kultysa świetnie stopował Alan Kopystiański . Receptę na golkipera Legnickiego Pola znalazł dopiero Dominik Kaleta, jednak na doprowadzenie do remisu zabrakło już czasu. W spotkaniu ekip szukających pierwszych punktów KS Winnica rywalizowała z Iskrą Niedźwiedzice. Podopieczni Kazimierza Melskiego lepiej zaczęli, lecz zmarnowali świetne okazje, co się zemściło po kilku minutach i mimo rozpaczliwej interwencji obrońcy Iskra objęła prowadzenie. Na trzy minuty przed końcem do remisu doprowadził Tomasz Malicki, rehabilitując się za dwie zmarnowane wcześniej sytuacje, ostatecznie ustalając wynik spotkania. Drugi z faworytów do grupowego triumfu kiepsko rozpoczął mecz z Orłem Wojcieszyn, tracąc gola już po upływie dwudziestu sekund. Kuźnia jednak odwróciła losy pojedynku za sprawą Seweryna Sucheckiego. Młody zawodnik jaworzan upodobał sobie strzelanie pięknych goli i na remis znów trafił piętą, a niedługo później wyprowadził swój zespół na prowadzenie, skutecznie egzekwując rzut karny. Orzeł dziś wyglądał znacznie lepiej niż podczas turnieju Tęcza Cup, co miało swoje przełożenie na wyniki. Niespełna dwie minuty przed końcem gola na 2:2 uderzeniem tuż przy słupku zdobył Łukasz Mikołajczyk, ale ostatnie słowo należało do bohatera Kuźni – Sucheckiego, który skompletował hat- tricka.

Pojedynek Fenixa Pielgrzymka z KS-em Winnica był zdecydowanie najostrzejszym starciem grupy A, jednak na szczęście pomiędzy serią fauli wpadł jeden gol, autorstwa Łukasza Głodowskiego. Orzeł Wojcieszyn chcąc zachować nadzieję na awans, musiał pokonać Iskrę Niedźwiedzice. Zawodnicy Krzysztofa Sabadacha prezentowali się lepiej, częściej atakowali, ale brakowało przysłowiowej kropki nad „i”. Próbujący przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść Orzeł coraz częściej zapominał o defensywie, narażając się na groźne kontry, lecz grający trener wojcieszynian zdołał zachować czyste konto, a kibice byli świadkami pierwszego w tym dniu bezbramkowego remisu. Pojedynek Kuźni z LegPolem zapowiadano jako bój o pierwsze miejsce w grupie, co widać było na parkiecie, bo obie ekipy bały się odważniej ruszyć do przodu w obawie o stratę gola, mogącego mocno skomplikować sytuację jednej z drużyn. Jako pierwsze groźnie zaatakowało Legnickie Pole, lecz po kilku uderzeniach na bramkę Kuźni straciło piłkę i… gola, po szybkim kontrataku przeprowadzonym przez jaworzan.

Kolejnym pojedynkiem było starcie zespołów walczących o awans z V grupy B-klasy. Przetarcie przed ligowym szlagierem lepiej rozpoczął team trenera Melskiego, bo na prowadzenie wysunął go bardzo ładnym strzałem z dalszej odległości Jakub Śnieżek. Winnica nie cieszyła się z jednobramkowej przewagi zbyt długo, ponieważ kilka chwil później w sytuacji sam na sam z bramkarzem trafił Maciej Grudzień. Stracona bramka podziałała na Winnice jak przysłowiowa płachta na byka, bo w krótkim odstępie czasu KS zdobył dwa gole, jednak Orzeł po raz kolejny ruszył do odrabiania strat i po mądrze rozegranym rzucie wolnym wykonywanym przez Bartka Hajduna, kontaktowego gola zdobył Łukasz Mikołajczyk. Napór wojcieszynian wzrastał i wydawało się, że piłka wreszcie musi wpaść do siatki, ale rozpaczliwa interwencja na linii bramkowej Mateusza Wanielisty uratowała Winnicy trzy punkty. W swoim przedostatnim pojedynku KS Legnickie Pole marząc o awansie musiał pokonać Iskrę Niedźwiedzice. Faworyci wywiązali się ze swojego zadania bez większych kłopotów, kontrolując przebieg boiskowych wydarzeń od początku do końca, a wynik 5:0 doskonale pokazuje, kto był lepszy na parkiecie złotoryjskiej Tęczy. Prowadząca w tabeli Kuźnia Jawor po raz kolejny kiepsko zaczęła, szybko pozwalając Fenixowi Pielgrzymka na objęcie prowadzenia. Przedstawiciel A-klasy nie zadowolił się jedną bramką przewagi, szukając kolejnych goli, a te przyszły nadzwyczaj łatwo po indywidualnych akcjach Łukasza Głodowskiego i Dominika Kalety. Festiwal strzelecki zakończył Dawid Kultys, efektownie mijając bramkarza i wysuwając zespół z Pielgrzymki na prowadzenie w tabeli.

Decydującą serię meczów rozpoczęło starcie Legnickiego Pola z Orłem Wojcieszyn. Walczący o awans LegPol musiał pokonać niżej notowanego rywala i liczyć na potknięcie Fenixa Pielgrzymka w meczu kończącym zmagania w grupie A. O ile pierwszy z warunków został spełniony bez większych kłopotów, bo zespół z klasy Okręgowej raz po raz nacierał na bramkę strzeżoną Krzysztofa Sabadacha i choć piłka lądowała w jego siatce aż sześciokrotnie, to golkiper może mówić o sporym szczęściu, bo gdyby KS Legnickie Pole miał nieco lepszą skuteczność, bylibyśmy świadkami pierwszej dwucyfrowej wygranej. Drugim zespołem walczącym o przepustkę do wielkiego finału była Kuźnia Jawor, która już od drugiej minuty musiała gonić wynik w starciu z KS-em Winnica. Pościg nie okazał się skuteczny, bo choć jaworzanie doprowadzili do wyrównania, jeden punkt kompletnie nic im nie dawał. Taki obrót spraw sprawił, że Winnica pomogła Legnickiemu Polu awansować do finału, a mecz będącego jeszcze kilkanaście minut wcześniej liderem Fenixa Pielgrzymka z Iskrą Niedźwiedzice nie miał już właściwie żadnego znaczenia. Mimo rozczarowania, jakim był brak awansu, faworyzowany Fenix godnie pożegnał się z rozgrywkami, rozbijając Iskrę Niedźwiedzice aż 5:0

Grupa A:
M Pkt B
1. KS Legnickie Pole 5 12 16:2
2. Fenix Pielgrzymka 5 12 12:2
3. Kuźnia Jawor 5 10 9:9
4. KS Winnica 5 5 4:9
5. Iskra Niedźwiedzice 5 2 3:15
6. Orzeł Wojcieszyn 5 1 4:13

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości