Kolejna wpadka KS-u

Kolejna wpadka KS-u

KS Winnica 1:2 Transportowiec Kłopotów (1:1)

W sobotnie południe KS Winnica podejmował drużynę Transportowca Kłopotów, niestety kolejny raz zagraliśmy fatalnie i drugi raz z rzędu odnosimy porażkę na własnym obiekcie. Z samego spotkania ciężko wyciągnąć jakieś pozytywy bo drużyna zagrała poniżej oczekiwań, zawodząc samych siebie, trenera i zgromadzonych kibiców. Nasz rywal objął prowadzenie już w 12 minucie spotkania. Akcja zaczęła się lewą stroną boiska, wrzutka w pole karne na głowę do wbiegającego napastnika brak jakiejkolwiek interwencji z naszej strony i Dawid Nowak z olbrzymią łatwością zdobywa gola. Kilka minut później goście mogli podwyższyć prowadzenie jednak tym razem piłkę z linii bramkowej wybił Mateusz Wanielista. KS odpowiedział akcją Krzysztofa Malickiego jednak nasz napastnik został sfaulowany w polu karnym i sędzia wskazał na 11 metr. Pewną i spokojną egzekucję z rzutu karnego wykonał na bramkarzu Kamil Malesza, dając tym samym drugi start naszej drużynie. W dalszej części spotkania obie drużyny próbowały jednak nie były w stanie zagrozić bramce rywala. KS miał swoje "minuty" pod bramką Transportowca jednak nie byliśmy w stanie pokonać bramkarza. Dwukrotnie pojawiła się piłka meczowa, która mogła odmienić losy spotkania, niestety w pierwszym przypadku Daniel Krzymowski, nie zdołał zamknąć akcji a chwile później zbyt długo z decyzją zwlekał Krzysiek Malicki co dało tylko rzut rożny. Rywal objął ponownie prowadzenie w 89 minucie spotkania po stałym fragmencie gry, wrzutka w pole karne i Grzegorz Nawrot z odległości jednego metra pakuje piłkę do siatki. W doliczonym czasie gry pojawiła się szansa na doprowadzenie do wyrównania, jednakże kombinacja pod polem karnym rywala spowodowała, że Transportwiec wyszedł z kontratakiem 3:1. Wszyscy byli pewni, że to będzie gwóźdź do trumny w tym meczu jednak Dawid Olech ze stoickim spokojem kapitalnie interweniował przerywając akcje.

Niestety przegrywamy drugi mecz z rzędu u siebie i otwarcie można mówić o kryzysie formy w drużynie KS-u. Jeśli nie jesteśmy w stanie wykorzystać atutu własnego boiska, powtarzamy ciągle te same schematy, robimy ciągle coś na odwrót i nie eliminujemy błędów, które nam się zdarzają to wygląda to naprawdę ŹLE! Start w lidze był bardzo dobry ale od 4 tygodni coś się dzieje. Do zakończenia rundy pozostały 4 kolejki jednak są to bardzo ciężkie mecze. Nie pozostaje nic innego jak wziąć się do pracy.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości