Bazalt za twardy dla KS-u

Bazalt za twardy dla KS-u

KS Winnica 0:1 Bazalt Piotrowice (0:0)

Podopieczni Kazimierza Melskiego dalej nie znajdują sposobu na trzy punkty. Ponownie musimy przełknąć gorycz porażki tym razem  z drużyną Bazaltu Piotrowice, która wygrała na naszym obiekcie 1:0.

Pierwsza połowa zdecydowanie należała do przyjezdnych gdyż bardzo dobrze radzili sobie w defensywie (praktycznie każdy pojedynek główkowy wygrany) oraz w ofensywie tworząc sobie okazje na zdobycie bramki. My natomiast nie potrafiliśmy przejąc inicjatywy ani przy rozegraniu czy skonstruowaniu ataku, który mógłby zmusić bramkarza Piotrowic do interwencji. Większość strzałów mijała naszą bramkę jednak również były uderzenia, które powinny znaleźć się w sieci jednak kapitalnie w bramce spisywał się Marcel Flejszer, który swoimi bardzo dobrymi paradami bramkarskimi uchronił swój zespół przed utratą bramki. Niestety w drugą stronę nie mieliśmy nic korzystnego co by sprawiło, że futbolówka znajdzie się w sieci.

W drugiej połowie próbowaliśmy więcej operować piłką co wychodziło maksymalnie do pola karnego przeciwnika. Rywal skoncentrował na graniu długich piłek do napastnika jednak defensywa Winnicy radziła sobie z tym oddalając zagrożenie. Zaczęło się coś dziać również w ofensywie gdyż bramkarz Piotrowic zmuszany był do interwencji jednak oddawane strzały nie stanowiły poważnego zagrożenia. Bazalt w ofensywie również wypracował sobie kilka akcji jednak skutecznie strzały bronił i wyłapywał świetnie dysponowany Marcel Flejszer. Niestety w okolicach 70 minuty kontratak zakończył się kapitulacją naszego bramkarza gdyż strzał z głowy wylądował niemal w samym oknie. Po utracie bramki na boisku zameldował się wracający po kontuzji Krzysiek Malicki, jednak było widać, że brakuje naszemu napastnikowi rytmu meczowego. Wejście Maliego spowodowało, że pojawiły się okazje strzeleckie. Najlepszą a zarazem najtrudniejszą miał Tomek Malicki, jednak strzał z zerowego konta do niemal pustej bramki minął dalszy słupek. Krzysiek Malicki próbował szybkościowo stworzyć sobie okazje jednak w pierwszym przypadku bramkarz był lepszy a przy drugim strzale piłka minęła bliższy słupek. W ostatnich minutach próbował zaskoczyć bramkarza Filip Górski, jednak jego uderzenie z głowy  było niecelne.

Podsumowując zagraliśmy bardzo słabe spotkanie nie tworząc sobie w ofensywie żadnej klarownej sytuacji. Ciekawostką również jest to, że cała góra potraciła punkty i w tabeli ligowej zrobił się duży ścisk. KS niestety po tej kolejce spada na 6 miejsce ze stratą trzech punktów to wicelidera z Parszowic. Rozgrywki w A-klasie wchodzą w bardzo ciekawą fazę, jeśli KS chce być w górnej części tabeli to musimy zainkasować jak najwięcej punktów w ostatnich 6 kolejkach.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości