Spadkowicz z klasy okręgowej lepszy od beniaminka
Rodło Granowice 2:1 KS Winnica (1:0)
Bramkę dla KS-u zdobył Kamil Malesza z rzutu karnego.
W 14 kolejce legnickiej A-klasy zawodnicy KS-u udali się do Granowic gdzie podejmowali tamtejszą drużynę Rodła. Od pierwszych minut gospodarze bardzo dobrze grali nękając defensywę i bramkarza Winnicy Marcela Flejszera ciągłymi atakami. Winnica atakowała bardzo sporadycznie ale konkretnie jednak na przeszkodzie stanął nam dwukrotnie...sędzia liniowy. W pierwszej sytuacji Krzysiek Malicki otrzymując podanie wyprzedził obrońcę mając do niego straty dobre pół metra jednak arbiter boczny zasygnalizował spalonego. Sytuacja dla napastnika była bardzo dobra gdyż przed nim był tylko bramkarz. W identycznej sytuacji znalazł się Adam Bojko, który wykończył akcje strzałem po dłuższym słupku jednak bramka nie została uznana. Rodło wyszło na prowadzenie w samej końcówce spotkania mając rzut wolny. Precyzyjny i mocny strzał z okolicy 25-30 metra wylądował idealnie w oknie przy dalszym słupku. W drugiej połowie podopieczni Kazimierza Melskiego ruszyli odważniej do ataku i efektem jest szybko podyktowany rzut karny za faul na Krzysztofie Malickim. Do piłki podszedł Kamil Malesza, który oddał silny i mocny strzał w lewą stronę bramki nie dając szans bramkarzowi na obronę. Od tego momentu ekipy szły na wymianę ciosów, Rodło atakowało, KS odpowiadał i strzelał zdobywając bramki jednak ponownie na drodze stanął arbiter. W pierwszej sytuacji przy rzucie rożnym sędzia dopatrzył się zagrania ręką przez naszego zawodnika i bramka Tomka Malickiego nie zostaje uznana. Na nagraniu widać, że piłka zagrana przez Jakuba Śnieżka mija zawodników i odbija się w okolicy 5 metra, dopada do niej Krzysztof Szwedo trafiający w poprzeczkę a akcję kończy napastnik KS-u jednak dalej mamy rezultat remisowy. W dalszej części meczu dalej tworzymy sobie sytuacje, kolejny raz umieszczamy piłkę w siatce jednak słyszymy tylko gwizdek i narastającą frustracje zawodników oraz ławki. Rodło Granowice ponownie w końcówce meczu dopięło swego zdobywając bramkę na wagę trzech punktów. Szybki kontratak, mnóstwo zamieszania, brak powrotu, zgubione krycie i schodzimy pokonani z boiska. W ostatnich sekundach spotkania nasz zawodnik Jakub Śnieżek za faul otrzymał drugą żółtą kartkę natomiast po meczu sędzia ukarał zawodnika Rodła bezpośrednio czerwoną kartką. Póki co rezultat z boiska zostaje utrzymany.
Komentarze